Katastrofa samolotu Tupolev Tu-154M nr 101w rejonie lotniska Smoleńsk Północny 300/10

Z Panem "inżynierem" szkoda podejmować temat. Jego nie przegadasz, a humor sobie popsujesz. Facet mało wie dodatkowo jest bardzo naiwny. Takiemu trzeba wybaczyć i poklepać po plecach;)
Pozdrawiam i trzymam kciuki za prawdziwych naukowców, dla których dążenie za wszelką cenę do prawdy, rozwój nauki i honor są fundamentem.

Ludzie nauki mają tendencje do różnicy zdań, jak każde środowisko, nikt nie liczy ludzi nauki, których badania (nie tak spektakularnie prezentowane) zaprzeczają teorii zamachu...

Pracownik Boeinga, owszem, tylko że Dreamlinera projektowało bardzo wielu inżynierów, nie wiesz co konkretnie projektował prof. Binienda. Jeśli obliczał wytrzymałościowo skrzydło, to nie chcę tym latac...
Sam chętnie i z zainteresowaniem przejrzałbym wyniki jego prac, jego założenia, może wtedy byłbym w stanie uwierzyć w spiskową teorię....W międzyczasie, poniżej zdjęcie uszkodzonego w wyniku zderzenia z ptakiem statecznika poziomego samolotu, ptak jako "przeszkoda nieutwierdzona", nie przymocowana do ziemii, masa parę kilogramów, nieporównywalnie mniejsza bezwładność...jego akurat dźwigar zatrzymał.

http://www.google.pl/imgres?q=birdstrike+elevator&hl=pl&tbo=d&biw=1024&b...

Pozdrawiam

Oczywiście, że w skrzydle jest dźwigar, czasem nawet nie jeden!
Ale jest on skonstruowany do przenoszenia sił poprzecznych (m.in. góra-dół, przód-tył) przenoszonych na niego równomiernie przez układ żeber, mających swoje źródło w ciśnieniu wywieranym na odpowiednie powierzchnie płata nośnego (równomiernie rozłożone po całej powierzchni płata)
Uderzenie takiego ustroju powoduje skupienie olbrzymich sił na niewielkim odcinku ustroju co powoduje wystąpienie sił tnących, którym w takiej wielkości nie jest w stanie przeciwstawić się taka konstrukcja.

W skrócie: zbuduj w domu siekierę z aluminiowej folii 1mm, pustej w środku, uderz nią w brzozę z prędkością postępową ~300 km/h i zobacz co zostanie z "dźwigara":)

Pozdrawiam!

Ludzie przypadkowi :) prof Binienda - jeden z konstruktorów Dreamlinera.

http://smolenskcrash.eu/home

"cienkoscienna konstrukcja :)" a wie inżynier że w cienkościennej konstrukcji jest np dźwigar?

Zobacz panie inżynieże jakie obliczenia są w oficjalnym raporcie, dech zapiera co ? (bo w zasadzie to prawie w ogóle ich nie ma i 90% wniosków jest na podstawie wydawania sie!).

Niestety, teoria o niemozliwosci przeciecia skrzydla przez brzoze jest mocno nietrafiona, 330km/h, cienkoscienna konstrukcja w zestawieniu z litym drewnem o przekrouj +-140mm - nie ma szans...w zwiazku z tym budzi zdziwienie wynik badan prof. Biniendy, ktory nawet nie chce powiedziec jak przeprowadzil badania, jakich zalozen dokonal itp, a to jest najistotniejsze w badaniach. Poza tym, ta setka uczonych to najczesciej ludzie przypadkowi w kwestiach wypadkow lotniczych..."profesorowie" Wyzszej Szkoly Wszystkiego Najlepszego w Asshole AZ...smieszne...:)

około 100 ludzi nauki, poważnie podejrzewa wybuch na pokładzie Tu-154, ale u nas przy odpowiedniej dawce propagandy bardziej wiarygodny jest pułkownik KGB.

http://dlapilota.pl/wiadomosci/pap/czesc-ekspertow-eksplozja-wytlumaczen...

A jaka gadka teraz przejdzie? Dlaczego twierdzisz że oni nie lądowali (po liczbie wykrzykników wiadomo tylko że bardzo w to wierzysz, ale na jakiej podstawie inni mają Twoją wiarę podzielać. Piszesz że jesteś pilotem spodziewam się że odpowiesz fachowo.

próbowali lądować!?? Chłopie taka gadka już nie przejdzie. Oni nie lądowali!!!!!!!!!!!!
I dobrze, że jest paru ludzi z jajami, którzy poświęcają naprawdę wiele żeby ukazać opinii publicznej PRAWDĘ.

Mądry artykuł z Radia Maryja :D To się uśmiałem. Przecież Ojciec Dyrektor to największy propagandowiec tego kraju. Aż dziwne, że nie napisał, że to żydzi zorganizowali zamach.

a ile uważasz trzeba miec wiosen zeby siegnac do zrodlowej literatury i FAKTÓW zamiast słuchać TUBY PROPAGANDOWEJ PRL

Ile ty masz wiosen żeby tak nie cierpieć Rosjan??????????? Ruskie siedzieli za sterami i "próbowali lądować"? Myślałem że na portalu dla ludzi obeznanych z lotnictwem nie ma fobii tylko fachowość. Przestałem oglądać telewizji a i jak widać ,i tu wkradają się "fachowcy".

Co powoduje ze lotnik, z reguly dociekliwy przyjmuje polityczna papke za wiarygodne dane zrodlowe? Nie zadaje sobie trudniejszch pytan, nie bada tak jak to robia profesjonalisci, poprzez wykluczenie wszystkich teorii niemozliwych do zaistnienia?

Co powoduje ze piloci, Polacy, z taka obojetnoscia i niesmakiem odnosza sie do tak wielkiej dla naszego srodowiska, naszego Panstwa katastrofy. Zginal w koncu nasz Prezdent, nasz przedstawiciel, (ba wielu innych przedstawicieli)?

Czyzby rosyjska strategia wyplenienia polskiej tożsamości (w zasadzie cele niemieckiej polityki sa podobne) byla az tak skuteczna,

Czyzbysmy zapomnieli jak Ruska propaganda, pod ktora caly swiat sie ugial, dyskredytowala Polskich lotnikow z Bitwy o Anglie?

Gość się bardzo mądrze wypowiada, aż dziw bierze że nikt z badających ekspertów nie jest w stanie się merytorycznie do tego odnieść

A tu kolejny mądry artykuł: http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1143705

Analiza katastrofy Smolenskiej wedlug znanego profesora: http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1141903